4Śmigła wchodzą w 2017 rok!

4Śmigła wchodzą w 2017 rok!

Drodzy czytelnicy! Jeżeli dobrze liczę, kończy nam się już drugi rok razem. Zanim wzniesiemy toast za udane loty, wyborne manewry i świetne ujęcia z powietrza, jeszcze parę faktów tegorocznego podsumowania i planów na kolejny rok!

Zacznijmy od statystyk. W stosunku do poprzedniego roku 4Śmigła.pl miały 2x tyle wyświetleń, co w zeszłym roku! Oczywiście spowodowane jest to rozrostem bloga i faktem, że na początku 2015 serwis wciąż raczkował.

Nadspodziewany przyrost liczby odsłon w grudniu jest zastanawiający. Ktoś kojarzy dlaczego tak może być? :P Absolutnie rekordowym dniem okazał się 25 grudnia - 2 223 odsłony. Patrząc po liczbie maili i komentarzy - działo się! Przyznam, że do tej pory odpowiadam na zaległe komentarze, więc z góry dziękuję za wyrozumiałość. Blogowanie, Vlogowanie i odpowiadanie na wiadomości (Facebook, mail, Disqus) wymaga czasu. Co więcej, muszę jeszcze uczciwie go dzielić, bo wpisy ostatnio pojawiały się rzadziej, ale w zamian starałem się odpowiadać na pytania na tyle, na ile byłem w stanie. Przyznam, że muszę jeszcze dodatkowo sam się douczać, bo wielu kopterowych tematów jeszcze nie zgłębiłem, a wreszcie sam pragnę co pewien czas wyjść i wreszcie polatać. Ostatnim sukcesem było PIDowanie 250-tki, która w końcu powinna być gotowa do lotu już tak na poważnie. No a blog wciąż prowadzę w wolnym czasie. Innymi słowy - proszę o wyrozumiałość.

Oczywiście warto jeszcze poopowiadać o zmianach. Na pewno idę do przodu technicznie. Od Świąt mam rewelacyjną lampę światła ciągłego o temperaturze barwowej 5600K i sumarycznej mocy 420W. Bezpośrednio przełoży się to na jakość zdjęć i Vloga pewnie również. Mogę teraz doświetlać dowolne miejsca, a że zimą dni są krótkie, to robienie dobrych zdjęć wieczorem, kiedy pracowałem nad kolejnymi artykułami, było mocno utrudnione. Teraz nie muszę liczyć na światło zastane, więc mam nadzieję, że dostrzeżecie różnicę jakościową.

Vlog to zajęcie wymagające najwięcej technicznych zabiegów, których wciąż się uczę. Mam już oświetlenie - jedna lampa to dość skromnie, ale musi na razie wystarczyć. Dokupiłem też mikrofon do smartfona. Sprzęt zbiera dużo lepiej, niż wbudowany, nie mówiąc o Ekenie H9, którego ostatnio wspomagałem właśnie dyktafonem w smartfonie. Kombinuję nad jakością nagrań, więc wybaczcie niedociągnięcia techniczne. Bardzo zabawnie został skomentowany "reportaż" z Drone Berlin, na którym jedna z osób zapytała, cytuję: "Moge zapytać twoją kamerę o numer do dilera?". Tak, ewidentna wpadka z powierzeniem stabilizacji YouTube'owi. Po pociachaniu filmu próbowałem go pomęczyć w VirtualDub, ale poległem na eksporcie do jakiegoś normalnego formatu wideo. Poinstalowałem pluginy, które odczytały mi obraz źródłowy, ale z eksportem było nieco gorzej. W każdym razie praca w toku. Postaram się teraz nakręcić parę Vlogów nieco bardziej statycznych, w których opowiem o podstawowej diagnostyce kopterów oraz o samych bateriach, bo dostaję o nie sporo pytań i warto sobie to jeszcze raz wyjaśnić. Nie będą wymagały stabilizacji, gdy kamera będzie na statywie, także trzymajcie kciuki!

Wypada także wspomnieć o moim wyrzucie sumienia, czyli między innymi instrukcji budowania własnego koptera. Projekt gwałtownie zwolnił, gdy trafiły do mnie quadrocoptery z GearBest i Banggood. Jak na złość dostałem propozycje ich zrecenzowania w tym samym czasie i zanim całość ogarnąłem, sporo mnie to kosztowało. GB190 poprawiałem jeszcze wczoraj dodając Buzzer i montując LEDy z tyłu. Zastosowałem też w praktyce to, czego dowiedziałem się w Berlinie na temat ustawiania PIDów. Moja podstawowa 250-tka lata teraz dużo lepiej, ale jeszcze mierzę się z ustawianiem Yaw oraz dobieraniem parametru I. To powód dla którego nie pisałem jeszcze o dobieraniu PIDów. Naiwnym byłoby mądrzenie się na ten temat bez praktycznej znajomości tematu. Jak GB190 zacznie latać jak po sznurku - uznam, że wiem przynajmniej tyle, żeby móc napisać o podstawach. Znalazłem też aplikację PIDFlight na Androida, która pozwala ustawiać PIDy bezpośrednio ze smartfona łącząc się w moim przypadku po kablu OTG. Na pewno jest to wygodniejsze, niż noszenie ze sobą laptopa.

Zdążyłem też podzielić się w Wami na Facebooku moim najnowszym nabytkiem, czyli Taranisem X9D. Przyznam, że jak przyszła paczka to cieszyłem się jak mały chłopiec. Zabawki stają się droższe, ale cieszą tak samo!
Do przyszłej wiosny chciałbym zrobić nieco porządków w sprzęcie, zbudować sobie solidną bazę i poświęcić nieco więcej czasu samemu lataniu i szkoleniu umiejętności. Moim najnowszym planem jest też poprawa umiejętności latania FPV, bo na razie więcej publikowałem, niż sam się szkoliłem, więc pora to zmienić. Mam plan, żeby gdzieś w bocznym pasku serwisu wrzucić swoje czasy osiągnięte w symulatorach i wraz z rozwojem umiejętności zmieniać je na bieżące wyniki. Będziemy mogli porównywać, jak nam idzie, a raczej będziecie mogli się dowartościowywać, że jesteście szybsi i lepsi ;). Po tym jak przesiadłem się na komputer stacjonarny i nieco lepszą kartę graficzną, wreszcie FPV FreeRider Recharged i LiftOff chodzą bez zająknięcia. Organizuję też oprogramowanie, które pozwoli mi nagrać te przeloty, żeby nie było, że oszukuję! Mój noworoczny projekt nazwałem "Learn to fly" i zamierzam spisywać osiągane sukcesy. W sposób mierzalny mogę to sprawdzić w symulatorach, ale latem zamierzam już latać bez wstydu także w rzeczywistości. Uda się?

Nim skończy się rok chciałbym też podziękować wszystkim za dobre słowa, podziękowania, słowa wsparcia i pozytywne komentarze. Naprawdę jest mi miło czytać, że mogłem w czymś pomóc, coś podpowiedzieć, na coś się przydać. Od tego zaczynałem cały blog i nadal możecie zadawać najbardziej naiwne pytania, a ja postaram się na nie odpowiedzieć tak dobrze, jak potrafię. Dziękuję za zaufanie!

Oczywiście wypada też przeprosić wszystkie te osoby, które nie otrzymały ode mnie należytej pomocy. Czasem gdzieś mi umknie jakiś mail, czasem po prostu na czymś się nie znam. Muszę Wam uczciwie przyznać, że często pytania nie mają łatwej odpowiedzi i diagnostyka na odległość jest ogromnym wyzwaniem. Staram się mu sprostać najlepiej, jak potrafię, ale nie zawsze mi to wychodzi. Wszystkim tym, którzy z mojej działalności nie byli do końca zadowoleni mówię więc w tym miejscu - Przepraszam! Mam nadzieję, że w przyszłym roku okażę się bardziej kompetentny, pomysłowy i pomocny. Będę próbował. Dajcie mi szansę.

W nadchodzącym roku na pewno nie zabraknie też recenzji. Zszedłem z liczby kopterów, które były do opisania, ale to, co zobaczycie na zdjęciu poniżej, to tylko część sprzętu, który w przyszłym roku zagości na 4Śmigła.pl.

Nietrudno się domyślić, że 2017 rok zostanie zdominowany przez malutkie modele FPV o rozmiarach 80, 90, 100, 120 mm. Dowiedziałem się od jednego z czytelników, że w Warszawie odbywają się już wyścigi tymi malutkimi modelami i nietrudno się domyślić dlaczego. Własnoręczne zbudowanie quadrocoptera ze szczotkowymi silnikami jest dużo łatwiejsze, a sam model tańszy. Z tej racji będę mocno zainteresowany tym, aby przybliżyć je Wam na blogu. Jeżeli przekonam kogoś w Chinach do wysłania jakiegoś większego koptera z kamerą (np. Hubsan H501S), z pewnością i o nim napiszę. Oczywiście nie zapominam też o amatorskim sprzęcie, także na pewno zobaczycie też jakieś tanie odkrycia, które będą warte swojej ceny.
Poniżej zdjęcie jednego z modeli, który wymarzyłem sobie na przyszły rok. To KingKong Swift 135 z bezszczotkowymi silnikami. Model, który jest nieco większy niż dłoń i jeśli będzie latał tak jak wygląda, to może się okazać, że kolekcja mi się zminiaturyzuje! Jest jeszcze KingKong 100 ze szczotkowymi jednostkami napędowymi. To idealna rzecz na loty po parkingu podziemnym. Ostatnio sprawdzałem Eachine QX80 i śmiganie między słupami dawało ogromną satysfakcję! W zamian dużo trudniej uszkodzić zarówno model, jak i pojazdy, ale akurat od nich trzymam się z daleka. Z pracy czasem wychodzę też na tyle późno, że już większość właścicieli jest w domach i parking świeci pustkami :D


[Źródło: Banggood - http://img2.banggood.com/thumb/large/oaupload/banggood/images/C8/2B/c371989a-3633-7c00-e198-812aaec2a82c.jpg]

Aha, jeszcze na koniec. Na Święta na naszym forum pojawiły się świetne wierszyki świąteczne. Czapki z głów dla grzywa10 i clorox. Nie byłbym sobą, gdybym tak to zostawił, więc noworocznie napisałem coś takiego:


Być może marzy Ci się kariera,
operatora własnego quadrocoptera.

A może wolisz tylko kadrować,
niż ten statek pilotować?

Czy czujesz się zagubiony,
słysząc wszędzie słowo - "drony"?

4Śmigła - wbijaj bracie!
Powiedz siostrze, powiedz tacie!

Bo w kolejny, nowy rok,
wkracza również i ten blog!

Autor zaś Wam życzy szczerze,
aby w każdym quadcopterze:

Były śmigła i silniki.
By posłusznie robił triki.

By jego kontroler lotu,
działał zawsze bez kłopotu.

Niech Wam LEDy świecą jasno,
no i nigdy wnet nie gasną.

Jeszcze tylko prośba niska,
By nie latać przy lotniskach.

Udanych lotów, napraw, budów,
byście nie umarli z nudów.

Jeszcze szepczą mi tu z boku,
że się widzim w nowym roku!

A na samo forum serdecznie zapraszam - jest bardzo skutecznie prowadzone (dzięki grzywa10) i pojawiają się tam coraz ciekawsze tematy. Bez obaw można tam zadawać pytania - nawet takie, które uważacie za naiwne i proste. Jesteśmy po to, żeby pomóc Wam postawić pierwsze kroki w świecie kopterów, więc rejestrujcie się, odwiedzajcie i piszcie śmiało!

Wszystkiego dobrego w 2017 roku! Udanych lotów i do następnego!